Nowinki

Lubelscy Sztukmistrze na warszawskiej „patelni”

W czwartek na placu przed stacją metra Centrum w Warszawie odbywały się pokazy cyrkowe. Kuglarze, żonglerzy i klauni namawiali warszawiaków aby udali się do...

EJC rozpoczęte

EJC czyli Europejski Konwet Żonglerski, to największa impreza kuglarska łącząca amatorów żonglowania, fireshow, ekwilibrystyki i podobnych z nowym cyrkiem. Corocznie EJC odbywa się w innym...

Carnaval Sztuk-Mistrzów – Program

Przedstawiamy wam dokładniejszy program festiwalu Carnaval Sztuk-Mistrzów 8-11 sierpnia 2013 r. Czytajcie i planujcie jak tu zobaczyć najlepiej wszystko 😉 Przypominam też, że oprócz oficjalnego...

Monocyklem po Rumuni

Ponad rok temu, po usłyszeniu opowieści miłej Rumunki, powstał w mojej głowie plan przejechania drogi Transfogaraskiej na monocyklu. W międzyczasie do składu osobowego doszła...

Kuglarski Chill Fest – zdjęcia wspominkowe

Dla wszystkich co byli na zlocie kuglarskim w Ostródzie specjalna wspominkowa fotografia z manifestu papierowych torebek tuż po finale Kuglarskiego Chill Festu. Tą i więcej...

Sztuk-mistrze w Warszawie

W czwartek, o godzinie 11:30, na placu przed stacją metra "Centrum" w Warszawie, odbędzie się spotkanie z Organizatorami i Artystami festiwalu sztuki performatywnej nowego...

Carnaval Sztuk-Mistrzów – Moduły

4. edycja Carnavalu Sztuk-Mistrzów, w dniach 8-11 sierpnia, to blisko 100 wydarzeń artystycznych na żywo rozgrywających się w sercu Lublina. Spektakle namiotowe, sceniczne, buskerskie,...

8. Festiwal Rytmu i Ognia FROG

Ósma edycja Festiwalu Rytmu i Ognia FROG odbędzie się w dniach 17-18 sierpnia 2013. Jak co roku odbędzie się konkurs, który wyłoni najlepszych artystów...

Kamil Fieniuk – Cirque du solei -wywiad

Portal świdnickiej młodzieży „naszaswidnica.pl” nakręcił wyjątkowy reportaż o wyjątkowym człowieku. Kamil Fieniuk jest naszą gwiazdą w najlepszym cyrku świata – Cirque Du Soleil. Tylko...

Hula hoop – w pojedynkę czy w grupie?

Prowadzenie blogu i wychodzenie z domu z hula hoop to moje wypróbowane sposoby na znalezienie nowych hulających znajomych. W Trójmieście, w Polsce i na świecie. Hulaczy poznaje się przede wszystkim wirtualnie, bo tak już ten świat zorganizowany, ale czasem też osobiście. Nie liczę ich w setkach tysięcy, ani nawet dziesiątkach, ale wciąż ich, jednego za drugim, przybywa i to jest wspaniałe! Dziękuję ci, moje hula hop! Niedawno przez internet poznałam hula-hoperkę ze Szczecina, która zainspirowała mnie do napisania o tym, jak fajnie jest hulać w towarzystwie. Pozdrowienia dla Pauliny! Zaczęłam zastanawiać się nad tym, gdzie znaleźć hulające towarzystwo, jeśli ćwiczy się w pojedynkę w mieście, lub – nie daj Boże – miasteczku czy wsi. Najłatwiej jest zacząć zataczając pierwsze koła z przyjaciółką. Ja tak miałam i bardzo sobie ten sposób chwalę – wzajemna motywacja, wymiana sztuczek i dzielenie pierwszych wzlotów i upadków to było niewątpliwie TO, co sprawiło, że dzisiaj jestem tu, gdzie jestem. Ale może się zdarzyć, że przyjaciółka ma inne zainteresowania. I wtedy po pierwsze: nie należy się poddawać. Po drugie: podjąć odpowiednie działania!

Oto kilka sposobów:

1. Internet czyli globalna wioska. Tam zwykle zaczynamy poszukiwania. W internecie jest bowiem wszystko, nawet nowi hulający znajomi. Chociaż jest ich jak na lekarstwo, bo hula hoop w Polsce jest wciąż niszowe, a wszechwiedząca wyszukiwarka Google raczej przeszkadza, niż pomaga w poszukiwaniach. Prowadzi na manowce, na przykład do takich sobie sklepów internetowych. Trzeba mieć dużo cierpliwości, żeby dotrzeć do interesujących nas informacji.

Znam dwa bardzo dobre adresy, pod którymi warto zacząć szukać hulaczy w swojej okolicy – pierwszy to forum Kuglarstwo.pl, bardzo życzliwe miłośnikom hulania, a drugi to grupa Polish Hoopers na globalnym forum Hoopcity.ca. W obu wypadkach należy się zarejestrować (jeśli jeszcze tego nie zrobiliście), posiadając własne konto można już słać ogłoszenia i dyskutować. Hoopcity powstało w Kanadzie, skupia hula-hoperów z całego świata. Co oczywiście nie oznacza, że wszyscy polscy hulacze tam się pokazują, ale kilka osób się znajdzie. Znacie inne fora dla hulaczy? Piszcie 🙂

2. Można też przewertować Facebooka. Tu także znajdziecie pożyteczne adresy, polecam zwłaszcza mieszkańcom Warszawy, Krakowa, Poznania, no i Trójmiasta. Dobrą metodą jest założenie własnego profilu lub grupy. Dotarcie do docelowej grupy odbiorców będzie wymagało jednak pracochłonnej promocji, najlepiej z wykorzystaniem wszystkich opisanych tu metod.

 

Teraz sposoby bardziej staroświeckie:

3. Spacery po mieście z hula hoop. Ćwiczenia w parku. Jeśli tą samą ścieżką będzie akurat przechodził jakiś hooper, na pewno się ujawni! Dobrze mieć na tę okoliczność dodatkowe hula hoop, żeby wspólne hulanie rozpocząć natychmiast po nawiązaniu kontaktu 🙂

4. Wkręcenie koleżanek. Zaczynamy od tego, że nawijamy bez końca, jak świetną rozrywką jest hula hoop, napomykając przypadkiem o możliwości spalenia milionów kalorii. Albo całkiem przypadkiem podsuwamy ofiarom hula hoopowy filmik 😉 Albo przynosimy kółko do pracy przed treningiem. I tak dalej. Z koleżankami jest tak, że część z nich szybko się zniechęci, ale znajdą się takie, które bardzo polubią kręcenie. A może próbujecie też wkręcać kolegów? 🙂

5. Podróżowanie na zloty i warsztaty. Kosztowna metoda, zwłaszcza że w hula hopowym świecie najwięcej dzieje się wydarzeń zagranicznych – wszystkie one jednak sprzyjają “networkingowaniu”. Tutaj, przyznaję, nie jestem wystarczająco ruchliwa. Za dużo mam roboty…

To wszystko, co przyszło mi do głowy wczorajszego wieczoru. Kto da więcej? Jakie metody Wy sprawdziliście i polecacie?

 

PS. A kiedy wszystko zawiedzie, należy się nie przejmować i ćwiczyć samemu. Z muzyką na uszach i w ulubionym parku. Jeśli nawet nie przyciągniemy (albo: nie od razu przyciągniemy) prawdziwych hulaczy z najbliższej okolicy, to najpewniej dotrzyma nam towarzystwa przypadkowa matka z pięciolatkiem na spacerze 🙂 Z nimi też niesamowicie się hula!

hulajdusza gdańsk

Te piękne zdjęcia zrobiła dla nas Sabina przy wsparciu Maćka i Grupy Obiektywni. Dzięki, kochani!

 
Source: Hulajdusza!

Jeszcze więcej o hula-hoop na Hulajdusza!!

Carnaval Sztuk-Mistrzów – Zapowiedź

Już niedługo, już niebawem, już wkrótce! Największe święto Nowego Cyrku w Polsce, czyli Canraval Sztuk-Mistrzów w Lublinie! Już teraz zapraszamy od 8 do 11 sierpnia na...

Dookoła Tajwanu na jednym kole

Dwaj bracia planują wyprawę dookoła Tajwanu na monocyklach. To dość ambitny plan ale wierzymy, że możliwy. Aby wyprawa ruszyła potrzebują waszych głosów w konkursie....

Chill Fest -finałowy dzień

Piątkowy deszczowy wieczór zakończył się sceną otwartą na której każdy występ był zupełnie odmienny od pozostałych i dotyczył innego rekwizytu. Innymi słowy było bardzo...

Warszawska Starówka zamknięta dla Kuglarzy

Dziś dowiedziałam się dziwnej rzeczy od znajomych kuglarzy. Mieszkańcy Starówki to "szlachetkowe słoiki". Poniżej przedstawiam mail, który skleiłam do redakcji Kontakt24. Witamy w największym międzynarodowym...

Jesteśmy na Hooping.org!

Dzisiaj będzie krótko – o tym, że jesteśmy na Hooping.org! Cieszę się przeogromnie, że tym razem to polscy hula-hoperzy zainspirowali Larę Eastburn do napisania artykułu, na ogół to my czerpiemy inspiracje zza oceanu. No i co ważne – to Hooping.org, moim zdaniem najważniejsza hula-hopowa baza informacji przeróżnych i najświeższych „newsów” z wszystkich zakątków świata. Staram się czytać regularnie i nieraz czerpię stamtąd inspiracje do własnego pisania. Polecam wszystkim, którzy chcą być na bieżąco z hula hoop. Z moją przygodą z Hooping.org było tak, że kiedyś, dawno dawno temu, napisałam do Lary Eastburn i Superhooper.org z zapytaniem, czy mogę użyć ich zdjęć w jednym z moich artykułów. Superhooper to rodzinna firma, która produkuje (albo raczej manufakturuje) polipropylenowe hula hoop. Bardzo lubię ich filmiki instruktażowe o przygotowaniu obręczy, mimo że z braku budulca pewnie nigdy nie skorzystam z lekcji Dr-a Droo… To była też okazja, by powiedzieć „Hallo” i napisać trzy słowa o sobie. Odpowiedź od Lary przyszła szybko, dostałam zgodę na wykorzystanie zdjęć, dużo miłych słów i zachętę do napisania o naszej hula-hopowej społeczności i zrobienia filmiku. Odłożyłam to na później (dużo później). Minęło wiele miesięcy, ale kiedy filmik powstał, czyli całkiem niedawno, przypomniałam sobie o tej korespondencji i wysłałam link do Lary. Jej entuzjazm przerósł moje oczekiwania – Lara poprosiła mnie o wywiad! Opowiedziałam więc troszkę o naszym hula-hopowym świecie z własnej perspektywy. Nie sądziłam, że jej artykuł będzie długi – i raczej narodowy! Lara dodała wiele własnych obserwacji, to niesamowite poczuć, jak nas widzą po drugiej stronie globu. Trochę żałuję teraz, że nie podesłałam jej więcej linków do polskich filmików, które znam. Ale nadrobimy to.

Mam nadzieję, że Justa, Marta, Joda i Ola też poczuły się miło i wyjątkowo widząc się w artykule. Nie wiem jak Wy, ale ja czuję się zmotywowana, żeby dzisiaj poćwiczyć (co by następnym razem bardziej zabłysnąć, ha!) i poszukać w głowie – pomysłu, a w kalendarzu – terminu na kolejne nagranie. Zaatakujmy Hooping.org nowymi filmami z Polski! A tutaj link do artykułu: How the hoop came to Poland.

Tutaj moje podziękowanie dla Lary Eastburn: THANKS LARA!!

 

PS. Z tą hula hopową gorączką w Polsce w latach 80 to nie do końca tak powiedziałam, jak pisze Lara, bo nie wiem, nie sprawdziłam. Ale to wydaje mi się prawdopodobne, że my za naszą żelazną kurtyną najpewniej mieliśmy ze 30 lat opóźnienia do amerykańskiego „hoop craze” 🙂 A może znacie przypadki, zdjęcia, dowody na to, że ktoś miał hula hoop w Polsce w latach 60-70? Muszę zapytać rodziców 😉

A tutaj podrzucam kółko z radości:

hulajdusza lubichowo

Yay!

Zdjęcie zrobił Marin.

 
Source: Hulajdusza!

Jeszcze więcej o hula-hoop na Hulajdusza!!

Deszczowy Chill

Czwartek wieczór to pyszny grill dla wegetarian i mięsnych ufundowany przez organizatora. Później przyszedł czas na chrzest ognia dla tych co po raz pierwszy...