Żonglerka rządzi się swoimi prawami. Można ją dzięki temu opisać matematycznie. Taki zapis nazywa się siteswap i mniej więcej opisuje jak wysoko wyrzuca się jeden przedmiot w stosunku do innych. Każdy żongler taką teorię zna i wie też że te wysokości opisuje się najpierw cyframi od 0 do 9 dla najniższych podrzuceń a te wyższe nazywa się literami: a, b, c, d itd. Tak naprawdę już „ósemki” i „dziewiątki” uchodzą za trudne. Rzadko kiedy widzi się triki z wyrzutami, które dochodzą do f. W związku z czym reszta alfabetu wydawała się bezpiecznym zapasem. Aż do teraz:
Ten trik nazywa się z31313131313131313131313131313131. Składa się z 33 wyrzutów, z czego pierwszy – z – był wyrzucony na ok 16m. Nieczęsto można powiedzieć, że praktyka doścignęła teorię. I choć młodzi nas przyzwyczaili do przesuwania limitów, to na myśl momentalnie nasuwa się pytanie: Co dalej? α, β, γ..?
ha ! ha ! ale kaszana … ja myÅlaÅem , że co najmniej 14 piÅek poszybuje a tu lipa …