Kamil Dziliński, czyli Dzielny, to znana postać w środowisku kuglarskim, moderator naszego forum oraz półfinalista programu rozrywkowego „Mam Talent”. Jego najnowszy projekt nosi nazwę Multivisual oraz malowanie światłem. Z techniką i sprzętem można było zapoznać się podczas Kuglarskiego Chill Fest w Ostródzie. Poniżej próbka możliwości oraz wywiad z Dzielnym.
Co oznacza multivisual? Kim jesteście i co robicie?
MultiVisual to projekt artystyczny, który tworzą – Kamil „Dzielny” Dziliński, Michał „Shao” Szałucho oraz Tomasz „Barney” Piotrowski. Poznaliśmy się na różnych festiwalach kuglarskich i mimo, że każdy z nas jest specjalistą w swojej dziedzinie (żonglerka kontaktowa, buugengi i poi), z czasem okazało sie, że mamy podobne zainteresowania i wyobrażenia o tym w którą stronę chcemy się rozwijać. Trudno określić jak jednym słowem przedstawić się na scenie. Czerpiemy garściami z różnych dziedzin sztuki, kuglarstwa, iluzji, nowoczesnych technik multimedialnych. Z każdej z nich bierzemy najbardziej odpowiadające nam elementy, które dzieki naszym umiejętnościom, treningom i pomysłom tworzą spójny pokaz na scenie.
Skąd wziął się pomysł na taki rodzaj pracy zarobkowej?
Żyć robiąc to co się kocha to marzenie każdego człowieka, nam udaje się je realizować w 100%. Każdy z nas występował już solowo od dłuższego czasu. W pewnym momencie postanowiliśmy spróbować czegoś nowego. Kiedy spotykają się 3 rożne osoby, każda z pasja w sercu oraz olbrzymim pragnieniem aby osiągnąć coś wielkiego – wszystko się może zdarzyć. Nic jednak nie przychodzi łatwo, i to gdzie dziś jesteśmy zawdzięczamy ciężkiej pracy oraz niezwykłej determinacji. Dla osób które nie znają bliżej naszej grupy – mieszkaliśmy w 3 różnych miastach, Gdynia, Warszawa oraz Rzeszów, nie jest łatwo umówić się na trening w takiej konfiguracji 😉
Czy udział w Mam talent pomógł wam zaistnieć?
Udział w programie Mam Talent był dla nas olbrzymia przygodą, oraz świadomym działaniem mającym wypromować naszą grupę. Jest to najlepsze miejsce, które pozwala w bardzo krótkim czasie dotrzeć z informacją o naszej działalności artystycznej do bardzo dużej ilości osób. Nie ukrywajmy, zajmujemy się tak niezwykłymi pokazami, że trudno jest nas sobie tak po prostu „wymyślić”, szukając atrakcji na planowane przez siebie wydarzenie. Można oczywiście wysyłać oferty, można promować się w prasie czy na wydarzeniach branży eventowej. Nic jednak nie zastąpi pokazu, który na żywo ogląda 5 milionów Polaków, mimo ze są to tylko 2 minuty spędzone na scenie. Najważniejsze, żeby odpowiednio wykorzystać tak szansę. Nam się udało 🙂
Czy macie konkurencje na rynku?
To zależy co rozumiemy jako konkurencję oraz jak zdefiniujemy rynek. W branży eventowej, bo to jest główny obszar naszej działalności artystycznej, każdy artysta, kuglarz, iluzjonista, piosenkarz czy rzeźbiarz w lodzie jest dla siebie konkurencją. Na każda imprezę oferowani są artyści z różnych dziedzin i to docelowo klient wybiera, co mu się spodoba. Jeżeli mówimy tylko i wyłącznie o środowisku kuglarskim w Polsce oraz profilu imprez na których się pojawiamy, na chwilę obecną nie odczuwamy konkurencji (co nie oznacza, że jej nie ma). Jeżeli spojrzymy na świat, to jest ona olbrzymia i dopiero przygotowujemy się do tego żeby poważnie spróbować swoich sił na rynku międzynarodowym.
Kto jest waszym klientem (do kotleta czy dla gwiazd)?
Współpracujemy głównie z agencjami evenowymi, które przygotowują wydarzenia dla swoich klientów. Pojawiamy się na bardzo różnych wydarzeniach, są to głównie zamknięte imprezy firmowe, gale, premiery nowych produktów (np. samochodów), ostatnio coraz częściej wybierani jesteśmy jako „gwiazda wieczoru”, najważniejszy artystycznie punkt danego wydarzenia. Jest nam bardzo miło z tego powodu, bo czujemy, że nasza wieloletnia praca jest doceniania zarówno w Polsce jak i za granica. Kiedy jest taka potrzeba, występujemy także charytatywnie, wspierając rożne organizowane w Polsce akcje.
Czym są pixel poi, pixel kije i co jeszcze pixel?
Pixel poi to specjalnie skonstruowane tuby które dzieki wbudowanym diodom oraz odpowiedniemu oprogramowaniu mogą wyświetlać w powietrzu dowolne grafiki. Wszystkie rekwizyty w tej technologii wykorzystywane przez nasza grupę, są zaprojektowane i skonstruowane w Polsce. Od samego początku stwierdziliśmy, że potrzebujemy rekwizytów które będą spełniały nasze wymagania, a poprzeczkę postawiliśmy sobie bardzo wysoko. Rok zajęło nam znalezienie firmy/osoby, która podjęłaby się zadania zaprojektowania tak skomplikowanych rekwizytów. Pierwszy prototyp powstawał pół roku. Docelowo chcielibyśmy posiadać elektroniczną wersję każdego rekwizytu kuglarskiego, w kolejce czekają programowalne Buugengi 🙂
Potrzebujecie mnóstwo sprzętu i specjalnych pomieszczeń by zrobić pokaz?
Obecnie nasza garderoba częściej wygląda jak miejsce zlotu miłośników elektroniki a nie kuglarzy, ale tak chyba już musi być 🙂 Niektórych pokazów z naszej oferty nie da się wykonać w dowolnych warunkach. Wraz z rozwojem naszych pomysłów zwiększyły się nasze potrzeby w temacie wielkości sceny, ilości urządzeń techniki scenicznej, przede wszystkim oświetlenia. Mamy ogromna przyjemność współpracować z młodym i utalentowanym realizatorem światła, który zna na pamięć nasze pokazy i wie, jak zaświecić w danym momencie choreografii, aby jeszcze bardziej zwiększyć efekt wizualny wywarty na widzach.
Co w przypadku awarii podczas pokazu?
Trzeba sobie radzić 🙂 Początki nie były łatwe, pamiętajmy, że praktycznie wszystkie urządzenia elektroniczne, których używamy, to prototypy wykonywane na zamówienie. Z czasem jednak udano nam się wypracować odpowiedni system kontroli oraz użytkowania, który obecnie wyeliminował ewentualne problemy.
W waszych pokazach więcej jest kuglarstwa (sztuk zręcznościowych) czy
technologii?
Żadne z naszych urządzeń elektronicznych nie działa bez udziału naszych umiejętności. Kiedy najczęściej pokazy żonglerskie wykonuje się używając klasycznych maczug do żonglowania, nasze są programowane i zmieniają kolory w rytm muzyki. Kiedy wszyscy przyzwyczaili się do pokazów fire-show, my zamieniliśmy płonące poi na takie, które potrafią wyświetlać w powietrzu dowolne grafiki. Nie oznacza to, że porzuciliśmy rozwój naszych umiejętności licząc, że świecący rekwizyt i tak zrobi wrażenie na publiczności. Pół naszego pokazu to technologia, pół to klasyczne pokazy żonglerki kontaktowej, manipulacji buugengami czy obręczami.
Gdzie można was zobaczyć? Robicie na imprezach otwartych?
Występujemy głównie na zamkniętych imprezach firmowych, zdarza się nam jednak występować na otwartych imprezach plenerowych. Informacje o pokazach znajdziecie na naszym kanale Facebook : https://www.facebook.com/MultiVisual.Lightshow Ostatnio mieliśmy ogromna przyjemność wykonać pokaz podczas XIV Ogólnopolskich Spotkań Cyrkowych w Nowym Mieście Lubawskim, nic nie sprawia nam większej przyjemności niż pokaz przed „własną” publicznością, szczególnie, że przyjęła nas bardzo gorąco.
Co dalej? Jakie macie plany na przyszłość?
Podbijamy świat! Już niedługo cały zespół zamieszka w stolicy, co pozwoli nam na jeszcze szybszy rozwój oraz przyspieszy możliwość realizacji nowych pomysłów. Obecnie bardzo silnie promujemy nasz najnowszy pokaz – Malowanie Światłem na Żywo. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników, jednak wierzymy, że jestesmy w stanie rozwinąć ten pomysł oraz technologię, tworząc jeszcze bardziej widowiskowe pokazy. Wiele osób zadaje nam pytania, czy zamierzamy organizować własne biletowane pokazy, np. w teatrach. Na dzień dzisiejszy nie mamy takich planów, jednak grupa rozwija się tak szybko, że trudno nam stwierdzić co się będzie działo za jakiś czas 🙂