„Alegria” Cirque du Soleil -relacja

Opublikowano:

GdanskSopot_ErgoArena_201106033 sierpnia redakcja Cirkus Cirkus Poland miała okazję gościć na spektaklu „Alegria” Cirque du Soleil. Zainteresowanie było ogromne i jeszcze przed przedstawieniem przy kasie ustawiła się kilkunastoosobowa kolejka po bilety. Frekwencja wyniosła około 90%, czyli była większa niż ktokolwiek by się spodziewał. Pośród gości dostrzec można było również wielu turystów z zagranicy, w tym z Kaliningradu, którzy specjalnie przyjechali na to wydarzenie do Gdańska.

Wspaniałe efekty i scenę podziwiać można było jeszcze przed spektaklem. Płonące pochodnie, cichy podkład muzyczny odgłosów dżungli i bardzo ciekawa kompozycja sceny budziły zainteresowanie. Gdy na widowni Ergo Areny zasiadło już blisko 5 tys. widzów, spektakl rozpoczął clown oraz orkiestra, która przemaszerowała pomiędzy widzami na płycie. Następnie gości przywitała Lidia Kamińska, jedyna Polka w załodze Alegrii. Światła zgasły. Zaczęło się. Najpierw jednoosobowy pokaz na kopftrapezie (niestety nie synchroniczny, ale równie fascynujący). Następnie „Power Track” czyli akrobaci na trampolinie, która sama wyłoniła się spod sceny. Był to pierwszy pokaz podczas którego oprócz braw słychać było wiwaty. Pokaz stójkarski również znacznie różnił się od tych, które widzimy na polskich arenach tradycyjnych cyrków. Widzowie w Polsce mieli już okazję oglądania pokazu ognia na premierowych spektaklach, jednak tym razem w zastępstwie zostało zaprezentowane koło Cyr-a. Pokaz manipulacji wstążką i hula hop również został nagrodzony wielkimi brawami. Ostatnim pokazem pierwszej części spektaklu była etiuda clowna. Ciężka do zrozumienia, lecz połączona z fantastycznymi efektami specjalnymi. W jednym momencie cała Ergo Arena znalazła się w latających papierkach, które miały symbolizować płatki śniegu.

20 minutowa przerwa minęła bardzo szybko. Widzowie mogli zakupić m.in. cyrkowe pamiątki na specjalnym stoisku. Niestety ceny bardzo wysokie. Od 50 do 250zł. Nabyć można było płyty CD i DVD, kubki, pamiątkowe programy, koszulki, bluzy i inne.

cirque du soleil alegriaDrugą część spektaklu rozpoczął akrobata w niesamowitym pokazie napowietrznym na lince bungee, której trzymał się rękami. Kolejnym pokazem były akrobacje na tyczkach. Akrobaci skakali nawet na trzech jednocześnie! Po pełnym, gracji pokazie kobiet gum, przyszła kolej na finałowy numer. Był nim podniebny lot, czyli unowocześniona wersja górnego pallotu / napowietrzne reki. Numer naprawdę bardzo unikatowy i ciekawy.

Podczas finałowej piosenki „Alegria” na scenę wyszli wszyscy akrobaci. Cała publika Ergo Areny wstała i nagrodziła artystów wielkimi brawami i wiwatami. Wydawać się może, iż trwały one nieskończenie. Artyści zdjęli swoje maski i czapki, aby za to wszystko podziękować.

Pomiędzy pokazami, swoje repryzy prezentowało również trzech clownów, którzy mieli bardzo unikatowe numery, które czasami nawiązywały do poprzednich akrobatycznych wyczynów.

Podsumowując, spektakl Alegrii to czysta magia i piękno. Stroje, muzyka, scena i akrobaci tworzą całość, czego wynikiem jest niesamowity efekt. Podczas każdego numeru człowiekowi towarzyszą dreszcze, a czas programu przemija w ekspresowym tempie.

Nowinka zaczerpnięta z zaprzyjaźnionego serwisu cirkuscirkus.hpu.pl

fot. wikipedia, cirque du solei

Podobne wpisy

bas
bashttp://jednokolo.pl
Promotor kuglarstwa w Polsce oraz miłośnik jednego koła