2 odcinek piątego sezonu Mam Talent był dobrze wybalansowany pomiędzy różnymi talentami. Mi osobiście spodobało się kilka numerów o których piszę poniżej.
Michał Sukowski
iluzjonista mentalista grający w rosyjską ruletkę zszywaczami tapicerskimi
Zbudował na początku napięcie choć końcówka nie miała w sobie już tyle emocji. Jedynie Robert Kozyra docenił potencjał występu.
Ciekawe umiejętności stójkarskie zaprezentował David Staniszewski w swoim numerze tańca break dance oraz grą na akoredonie do muzyki z filmu Amelia.
Cyrkowy występ na chińskich masztach można było zobaczyć w wykonaniu grupy fundacji Ocelot. Cała szóstka przeszła do półfinału.
Maciej Atramowicz – dawniej strudent informatyki a obecnie od 5 lat akrobata powietrzny. Swój numer na szarfie wykonywał z zawiązaną na oczach opaską, zahaczając sobą o znaki X przy suficie. Nie mniej sam występ spodobał się jury i Maciej przeszedł dalej i jemu, z pośród wszystkich z tego odcinka, dopinguję najbardziej. Może dlatego, że też zaczynałem jako informatyk
Bas