Pamiętacie ostatni wyczyn Nikiego Walendy? Cały świat był skupiony na nim. Ten człowiek bez żadnych zabezpieczeń przeszedł po linie nad Wielkim Kanionem Kolorado. Jak myślicie czy jest ktoś na świecie, kto chciał również sprawdzić swoje siły na tak dużej wysokości? Oczywiście, że tak!

Henry Alaya Junior przeszedł po linie na wysokości 130 metrów (trochę wyżej niż taras widokowy w PKiN, który zbudowany jest na wysokości 114 m.) w Sao Paulo w Brazylii. Jego wyczyn obejrzało około 60 milionów ludzi na całym świecie. Tak samo jak poprzednio emocje ludzkie sięgnęły zenitu. Obaj panowie mogą być z siebie dumni, udało im się pokonać nie tylko sam strach, ale i trasę bez żadnych uszczerbków na zdrowiu.

Na całym świecie śmiałkowie dojrzewają do podobnej decyzji. Być może, niebawem ktoś zechce przejść po niebie nad warszawą?

Tekst jest własnością zaprzyjaźnionego portalu cirkuscirkus.hpu.pl
Fot: bbc