Zeszły tydzień obrodził w filmiki. Głównie przytłoczyło mnie wrażenie, że ludzie potrafią więcej ode mnie. Teraz nietrudno jest trafić na filmik, gdzie jakiś zdolniacha popisuje się czym może. Ogląda się takiego i tylko myśli w kategoriach: trudne, nietrudne, zrobie, nie zrobie. Znalazło się na szczęście coś, co wymyka się spod takiej prostolinijnej oceny.
Rohey Kimura – IJA Tricks of the Month March 2015 Japan
Masa trików na 3 i 4 piłeczki, a każdy z fajną dynamiką i z czymś takim, że aż chce się samemu ich próbować.
Zach DeLong – Little Waves
Apropos dynamiki, ten gość to działa z przytupem. Sobie myślę, że mógłby zrobić szoł pod wysokim napięciem.
https://www.youtube.com/watch?v=PmHcjdsP8tE
Kouta Ohashi – Ball
Minimum ruchów, maksimum dziania-sie. Prawdziwy zaklinacz piłeczek 🙂
Jacob Sharpe @Juggle MIT 2015
Znowu piłeczki, ale ten film jest tak niedorzeczny, że nie mogłem go pominąć.
Ubiorany w coś jakby współczesne wyobrażenie kostiumu kąpielowego lat dwudziestych. Rusza się z gracją drwala, ale rzuca z łatwością, jak na księżycu. W tle do tego malowidło sakralne i jakoś te dropy zdają się nieistotne.
I to tyle. Dobrze się oglądało?