AXACA MUSEO FERROCARRIL
Po festiwalu ,,circlown” i ponad 3 tygodniach w miescie Puebla w nocy 8 grudnia ruszylismy w droge. Wszyscy juz czulismy, ze najwyzsza pora wyjechac , by odkrywac ameryke centralna i realizowac nasza cyrkowa podroz. Wszyscy takze czulismy podeksytowanie, poniewaz to pierwsza wyprawa busem, w ktorym mieszkamy od miesiaca. Noca jechalismy , by ominac korki i spokojnie wyjechac z wielkiego miasta. Pozno w nocy zaparkowalismy na parkingu posrod gor, by kierowca naszego busa Brady i kierowca Minnie Winnie (samochodu filmowcow) Jeams mogli troche odpoczac.
Nastepny caly dzien spedzilismy w busie podziwiajac krajoobrazy Meksyku z okna – pagorki , gory i rozne rodzaje kaktusow. Wieczorem dotarlismy do miasta OAXACA (poludniowy region Meksyku) gdzie czekala na nas nasza nowa gospodyni Cynthia. Wspolnie zjedlismy tradycyjna kolacje regionalna – tortillas placki kukurydziane smazone na grillu z przepysznym serem typu oaxaca, avocado i pikantnym sosem z zielonych pomidorow oraz mleczny napoj ryzowy pychota, zwlaszcza , ze caly dzien nie jedlismy. Nastepnego dnia dotarlismy do miejsca naszych pokazow – stara stacja kolejowa, gdzie miescilo się muzeum historii koleii MUSEO DEL FERROCARRIL.
Piekne miejsce i idealna przestrzen dla nas bus zaparkowalismy miedzy wagonami na przeciwko glownego wejscia na nieistniejaca juz stacje kolejowa. Swoja droga transport kolejowy w Meksyku praktycznie obecnie nie istnieje , pozostaly jedynie muzea pokazujace historie kolejnictwa. W OAXACA wystepowalismy 3 razy przez weekend od piatku do niedzieli, W czwartek na glownym rynku miasta zrobilismy wielki pokaz ogniowy promujacy nasze przedstawienie. Publicznosc bardziej spokojniesza niz w Puebli. Takze miasto ma zupelnie inna historieregion Oaxaca jest najbiedniejszym regionem Meksyku, gdzie doslownie jeszcze przed kilkoma laty mialy miejsce konflikty, protesty Zapatystow, lokalnych partyzantow i aktywistow. Na ulicach mozna znacznie czesciej spotkac rdzennych indian, a na glownym rynku ( ZOCALO) codziennie jest przepiekny, kolorowy rynek z pamiatkami i lokanym indianskim rekodzielem. Nasz wystep zostal cieplo przyjety przez publicznosc, duza czesc stanowily dzieciaki z sasiedztwa. W sobote oprócz naszego przedstawienia byl tez pokaz grupy cyrkowej z Hiszpanii, ktorych spotkalismy juz wczesniej podczas festiwalu w Puebli.
W sobotnia noc wykorzystalismy do naszego finalu ogniowego drezyny z muzeum, ktore posluzyly nam do zrobienia pokazu z wieksza iloscia ognia – ognista wielka parasolka, i planaca os kola pociagowego. Nasz pobyt w Oaxace zbiegl się z nawiekszym meksykanskim swietem religijnym Dniem Matki Boskiej z GUADELUPY(12 grudnia), co oznacza, ze caly dzien byly procesje, noca fajerwerki, a podczas naszego niedzielnego wystepu w centrum miasta tuz za naszymi plecami glosna lokalna orkiestra. Po bardzo intensywnym , pracowitym weekendzie w poniedzialek nasi gospodarze przygotowali nam niespodzianke calodniowa wycieczke po okolicach Oaxaca. Zobaczylismy przepiekny gorski wodospad, wytwornie tequilli i najwieksze drzewo Meksyku. A wieczorem po powrocie czekala na nas przepyszna pizza, zrobiona przez Wlocha , ktory dzien wczesniej zachwycil się naszym przedstawieniem.